Współpracę z JIVR | Bike zaczęliśmy w 2013 r., kiedy JIVR jeszcze nie był sobą… JIVR to nie był JIVR, bo nikt nie wiedział, jak nazwać rower, który łamie wszystkie wyobrażenia na temat tradycyjnego jednośladu. Chodzi o to, że jest elektryczny, dzięki czemu jeździ bez pedałowania (ale pedałować też można), nie ma łańcucha (koniec z brudnymi nogawkami ?) i dobrze się składa, że się składa, bo w ten sposób staje się super mobilny i jeszcze bardziej poręczny. How cool is that? Jest supercool, bo dogaduje się też ze smartfonem i podaje śniadanie do łóżka, gdy na to czekasz (tylko jedna z wymienionych funkcjonalności jest promocyjną ściemą). W takim razie jak nazwać rowerowego superbohatera?
O nazwie
Pomysł na nazwę był wynikiem tego, jak myśleliśmy o funkcjonalnościach roweru. Kluczowymi słowami przy ich opisie były: „partner”, „mobilny” i „miasto”. Poprzez skojarzenia wpadliśmy w metaforykę tańca towarzyskiego. Naszą uwagę przykuł jive. Bo jest dynamiczny, swobodny, efektowny i opiera się na doskonałym porozumieniu z partnerem. Czy nie tak działa JIVR? ?
Logo
Logo musiało iść w parze z designem roweru. Nowoczesne, eleganckie i bez zbędnych ozdobników. Oceńcie sami, czy wszystko się zgadza:
Asceza w formie, pomyślicie. Racja, ale nawet takie projekty wymagają solidnego przemyślenia.
Do podstawowej wersji loga zaprojektowaliśmy też to, w jaki sposób powinny być przedstawiane sub-brandy.
Oba człony nazwy są zapisane czcionką z tej samej rodziny. Oddziela je pomarańczowa kreska. Kolor wprowadziliśmy do identyfikacji wizualnej z myślą o akcentowaniu ważnych treści. Chcieliśmy też delikatnie ożywić całość, bo szaro-szara identyfikacja wydała się nam zbyt powściągliwa.
Rozbudowaną identyfikację wizualną przedstawiliśmy w formie brandbooka, który jest estetyczną pigułką marki. Na jaką chorobę? Poniżej krótka klasyfikacja:
Aplikacja mobilna
Jak już wiesz, Jivr dogaduje się ze smartfonami. Do tego wykorzystuje dedykowaną aplikację, której wygląd opracowaliśmy zgodnie z estetyką identyfikacji wizualnej. Wygląda to tak:
Efekt jest taki, że użytkownik po wejściu w aplikację nie ma wątpliwości, gdzie się znajduje. Piktogramy i pomarańczowe akcenty kolorystyczne mówią: tak, my jesteśmy z rodziny JIVRa. Dlaczego tak mówią? Bo są SPÓJNE z resztą identyfikacji. ?